Wtedy będzie można formować pączki. Warsztaty poprowadzi moja mama Danusia, która przepis zapamiętała ze swojego rodzinnego domu, z Kornelówki koło Zamościa. Kiedyś robiła takie pączki babcia Hela. Teraz robi je Danusia...
Dzisiaj wracam na sportowo ze Złotej, wreszcie udało mi się pobiegać, a tu taka niespodzianka... znowu pączki? Mama chyba się boi wypaść z formy! Ale spokojnie piecze je tylko w karnawale. Inaczej nawet bieganie by mi nie pomogło. Cóż są kaloryczne! Ale tłusty czwartek bez pączków? Szkoda tradycji!
Zanim ulepicie pączki z całego ciasta, te pierwsze będą się nadawały do wrzucenia na olej! W mojej rodzinie nie piecze się pączków na smalcu.
I są... dzisiaj były wyśmienite, nadziewane dżemem wiśniowym. Zapraszam! Będzie dobra zabawa i miłe efekty. Oczywiście trzeba wcześniej zarezerwować miejsce, bo mamy ograniczoną ilość, a już pierwsze chętne są zapisane. I oczywiście towarzystwo może być mieszane, więc jak jakiś pan ma ochotę nas wspomóc to zapraszam! Uczestnictwo w warsztatach kosztuje 50 zł od osoby, ale ile pączków do domu.
Przypominam też o walentynkowych warsztatach 11 lutego w sobotę dla par. Wspólne przygotowanie kolacji z ekologicznych i zdrowych produktów, a następnie elegancka kolacja w miłym towarzystwie. Menu będzie w dwóch w wariantach, ale na pewno będą na przystawkę placki z cukinii z koprem i pietruszką podane ze śmietanką i wędzonym łososiem, zupa krem z porów z kiełkami słonecznika, pierś z kaczki z carpaccio z buraka i bezy na deser.
Cena to 170 zł od pary, obowiązuje rezerwacja miejsc.Proszę pisać na facebooku lub tel. 502509755
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz