Właśnie jesteś w restauracji od kuchni. Założyłam tego bloga, ponieważ chcę Wam pokazać, jak bardzo Złotej zależy na zadowoleniu każdego gościa. Liczę na wiele cennych komentarzy, które pomogą mi spełniać marzenia Złotej i jej gości.

wtorek, 28 czerwca 2016

Piknik śniadaniowy.

Za nami już drugi Piknik Śniadaniowy organizowany przez Projekt Kołobrzeg, który postanowił zainicjować ideę wspólnych spotkań mieszkańców miasta na świeżym powietrzu. Celem wydarzenia była integracja rodzin poprzez wspólne spędzanie czasu, zabawy rodziców i dzieci oraz smakowanie na łonie natury śniadań przyniesionych przez siebie lub nabytych od regionalnych wytwórców na miejscu. Pierwszy Piknik Śniadaniowy odbył się 12 czerwca w godz. 10:00 - 15:00. Byliśmy i my! Frekwencja przerosła nasze oczekiwania i po 1,5 godziny nie mieliśmy już prawie nic do sprzedaży. Tym razem również sprzedaliśmy wszystko mimo nie do końca sprzyjającej aurze, a upiekłam tym razem wszystkiego trzy razy tyle.

Nowością u nas na tym pikniku były przepyszne rurki z kremem, na które przepis przywiozłam tydzień temu z Zamojszczyzny. Towarzyszyły mi one od dziecka na wszystkich ważniejszych uroczystościach rodzinnych. Teraz dorosłam do tego, aby je piec sama i w ten sposób odziedziczyłam przepis. Wyszły mi tak samo dobre jak cioci Bogusi. Tak bardzo się cieszę. Od niej też dostałam przepis na kruche tartaletki, cieszyły się one wzięciem wśród dzieci. Warto spróbować tych kruchych, maślanych pyszności.


 Oczywiście nie zabrakło też naszych serników tych już bardzo dobrze znanych, ale też pojawił się nowy pyszny sernik na mleku kokosowym z jagodami, na spodzie z princessy kokosowej. Koniecznie trzeba skosztować.


Bardzo się cieszę, że mogłam uczestniczyć w naszym Pikniku Śniadaniowym ze względu na panującą atmosferę. Miło mi, że udało się coś zrobić i w naszym mieście. Wcześniej na takim pikniku byłam z rodziną na Żoliborzu w Warszawie i już wtedy byłam zachwycona rodzinną atmosferą i ilością rodzin z dziećmi, którzy w piknikowej atmosferze, razem z rodziną, przyjaciółmi i sąsiadami celebrowali wspólne śniadanie. I tak też było w Kołobrzegu w niezobowiązującej atmosferze wszyscy zajadali się smakołykami, bawili się z dziećmi na placu zabaw lub po prostu leżeli na trawie myśląc o niebieskich migdałach. Jest gwarnie, wesoło i po prostu fajnie.



A na następny piknik szykuję już dla Was tartę z kurkami i koperkiem oraz ciasta wegańskie. Do zobaczenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz