Pączki nadziewaliśmy konfiturami, w które zaopatrzyła nas Beata Mieczkowska-Miśtak pomysłodawczyni i redaktor "Smacznego Kołobrzegu" kołobrzeskiej książki kulinarnej. oczywiście nie zabrakło konfitury z płatków róży, był dżem dyniowo-pomarańczowy, ale również z zielonych pomidorów, który znalazł swoich fanów mimo moich niesłusznych obaw. Mi przypadł do gustu najbardziej z czerwonej porzeczki. Miałyśmy też okazję spróbować od Beatki marchewki z kawą i jestem zachwycona... trudno to opisać słowami, czuję teraz ten smak, taki inny, bardzo przyjemy. Lubię kosztować takie perełki i otwierać się na nowe smaki. Tymczasem odsyłam też Was na bloga do Beatki. http://slowa-i-smaki.pl/
Dziewczyny traktowały to spotkanie, jako zabawę, ale widziałam, że mimo wszystko przyszły z konkretnym zamiarem zdobycia umiejętności lepienia tych pączków. A pączki są jednak pracowite i wymagają troszkę umiejętności. Jedne panie robiły to dla dzieci, inne dla narzeczonego lub męża, każdy powód był dobry.
Wszystkie pączki się udały, każdy dostał piękny dyplom przygotowany przez Venicedesign
https://www.facebook.com/venicedesign/about/
I oto i nasze gwiazdy z pączkami...
Dziękuję wszystkim za bardzo udane spotkanie! Było mi miło poznać nowe osoby. Pozdrawiam! I bym zapomniała... karnawał dobiega końca, w ten czwartek w Złotej będzie można zjeść takiego właśnie pączka. Zapraszam!
Było super. Dziękuję :) Pozdrawiam. Ania M.
OdpowiedzUsuńBardzo miło było nam spotkać się w takim miłym towarzystwie!
Usuń